Uwielbiam żyć w przekonaniu, że istnieje na świecie jeszcze ktoś, dla kogo powinnam się starać. Od września będę solidnie pracować na zasłużoną średnią z paskiem, której nie miałam już od dwóch lat. Nawet trzy klasówki w tygodniu nie będą dla mnie ciężarem. Stać mnie na wiele. Czas wziąć się w garść, życie biegnie dalej. Nie ma przy moim boku taty, ale są inni ludzie, którzy będą gotowi skopać tyłek wszystkiemu, co mi będzie uprzykrzało życie. Dam radę. W końcu to ja. Ta, która zawsze odbijała się od dna..
|