` nie znamy się długo. W sumie jeszcze rok temu byłyśmy swoimi rywalkami. Wtedy łączyło nas jedno - uczucie do wspólnego faceta którego dziś uważamy za mega dzieciaka. Miała ochotę ją zabić, a ona pewnie nieraz myślała o tym jak mnie wykończyć. Po pewnym czasie zaczęłyśmy ze sobą rozmawiać. Okazało się, że mieszkamy kilka domów od siebie. Teraz nie wyobrażam sobie wieczora bez wspólnie spalonej fajki czy rozmów po szkole. Kiedy jest mi źle i jedyne na co mam ochotę to sięgnąć po fajkę i wręcz się nią spalić - ona staje koło mnie i zabiera mi zapalniczkę. Jest osobą na której mogę polegać, i jestem pewna że nigdy mnie nie zawiedzie chociaż tak na prawdę ta znajomość dopiero się zaczyna. DZIĘKUJĘ WIKI. / abstractiions.
|