` już nie czekam na porannego smsa od Ciebie. Robiąc kawę, nie ustawiam dwóch równych kubków obok siebie. Nie kroję dwa razy więcej pomidorów i nie wyjmuję z szafki podwójnej ilości chleba. Nie dzwonię informując, że właśnie wychodzę na autobus i masz ruszyć tyłek bo się spóźnisz do szkoły. Obok mnie na siedzeniu leży plecak, a słuchawki psują mi słuch bo teraz rozumie mnie tylko muzyka. W szkole mało co mówię. Uśmiecham się tylko nieszczerze, a znajomi już nawet nie pytają jak mogą mi pomóc. Każdy doskonale wie, że dozgonnie jestem uzależniona od Ciebie. Tak, zdaję sobie z tego sprawę, ale już nawet nie mam siły z tym walczyć. / abstractiions.
|