Tracę siły. Kolejny papieros za papierosem już nie pomaga, nie zmniejsza tego bólu który wyżera moją duszę od środka . Kolejna butelka wódki za następną , też nie pomaga, chociaż zapewnia mi powolną śmierć , dzięki której przynajmniej spróbuję zapomnieć Twoje wszystkie kłamstwa , najbardziej bolało to że podobno kochasz , życie dało mi już w kość, Ty też musiałeś mi dokopać, a jakby inaczej.
|