|
Cz.2 Teraz, kiedy patrzę na to z perspektywy czasu, nie wiem czy mnie kochałeś. Nie wiem i pewnie nigdy się tego nie dowiem. Ludzie mówią, że byłam Twoją pierwszą miłością. A podobno tą, pamięta się zawsze i zawsze kocha. Tak jest ze mną. Zawsze będę Cię kochać. To się nigdy nie zmieni, bo nie zapomina się tych pierwszych miłości. Ale z czasem, moje uczucie osłabło. Nauczyłam się je chować głęboko w mojej podświadomości i tak, udało mi się stanąć na nogi. Dużo czasu potrzebowałam. Musiałam też wyjechać na chwilę. Odciąć się od tego świata. I tak właśnie zrobiłam. Kilka dni przed moim wyjazdem, Ty jak zawsze byłeś najebany i wyznałeś mi miłość. Miałeś idealne wyczucie czasu. Ale ja, musiałam zrobić coś dla Ciebie. Można by powiedzieć, że zaprzepaściłam szansę, bo może wtedy mówiłeś prawdę.? Możliwe. Ale dla mnie to nie miało znaczenia. Chciałam po prostu znów móc żyć. I udało mi się. Pomimo wielu blizn na sercu, mokrych poduszek i zmarnowanych dni, nareszcie poczułam się wolna.
|