Spotkali się na cmentarzu. Wśród marmurowych nagrobków i pozapalanych zniczy, ta sceneria wydawała jej się nieco grosteskowa . Usiedli na wąskiej ławeczce, każde patrząc w inną stronę. Tysiące myśli kołatało jej się w głowie, chciała o tak wiele zapytać, lecz nie umiała przerwać tego milczenia. Zauważył, że drży. Zdjął swoją kurtkę i zarzucił na jej ramiona. Ten gest tak wiele jej przypomniał. Zerwała się z ławki , szepcząc cicho - ' Wróć do tej drugiej .' ~alis13
|