- kim był dla Ciebie? zapytał. zamyślona wpatrywała się w okno, powstrzymywała się od płaczu mimo, że jej oczy szkliły się. - kim był? był moją duszą, podporą i nadzieją na lepsze jutro, odparła. wtedy pierwszy raz nie mogła powstrzymać łez. ona, twarda dziewczyna, licząca zaledwie kilkanaście lat. dziewczyna, która nauczyła się życia w tak krótkim czasie, dziś nie umiała, płakała za nim, tak jak małe dziecko, za pluszowym misiem. płakała z bezsilności. co dzień łudziła się, że nadzieja nie umiera, że jeszcze wróci, że będą szczęśliwi. nie wiedziała, że w jej przypadku, nadzieja skonała wraz z jego odejściem. / notte.
|