– ze mną się nie napijesz? – nie pierdol, polewaj ! . I jak tu odmówić? Z resztą, po co odmawiać, skoro na fazie jest tak zajebiście? Problemy znikają a życie staję się łatwiejsze . tylko, że na drugi dzień znowu trzeba się obudzić. Trzeba stawić czoła problemom . one nie znikają tak szybko jak wódka z butelki. Szczerze mówiąc to nienawidzę alkoholu. Nienawidzę tego, co robi z ludźmi. Mimo, że sama piję. Że sama nie potrafię odmówić, nienawidzę go. Ilu ludziom zniszczył życie? Ile miłości zrujnował, do ilu łez doprowadził? Ile dzieci nie ma przez niego co do garnka włożyć? Przyczyną ilu tragedii był? Dlaczego ludzie pod jego wpływem popełniają tyle błędów? Dlaczego jesteśmy tacy słabi w stosunku do niego? No dlaczego? | tryagain
|