Chyba wolałam te czasy kiedy byłam zakochana w Justinie Bieberze, kiedy napicie się piwa było dla mnie najodważniejszym posunięciem, kiedy sama myśl o paleniu czegokolwiek sprawiała że serce zaczynało mi szybciej bić z podekscytowania,że kiedyś będę mogła spróbować tego po raz pierwszy. Kiedy miałam paru dobrych znajomych z którymi planowałam całe swoje przyszłe życie, z którymi spędzałam większość moich szarych dni, które po chwili stawały się kolorowe. Te czasy, w których nie musiałam sie przejmowac za krótką bluzką, w ktorej wystawał mi ten okropny brzuch , opinią innych w jakim sklepie się ubieram. I najważniejszym , czy znajdę chłopaka, kiedy i czy będzi mi z nim dobrze. Cieszyłam się tym co posiadałam. Miałam jakieś marzenia, które spełniły się niedawno i chyba wolałam tylko o nich marzyć..
|