Pierwszy raz ktoś doprowadził ją do takiego stanu . Pierwszy raz jakiś chłopak ujrzał jej łzy . Z bezsilności usiadła na murku , chowając twarz w roztrzęsionych dłoniach . Przytulił ją . – Słonko , wybacz mi . Wszystko się zmieni , obiecuję . Już nigdy nie będziesz przeze mnie płakać. Zaufaj mi .
Kochała go, tak bardzo go kochała . Ale co z tego ? Bała się . Bała się kolejnego rozczarowania . Coś w niej pękło. Nie potrafiła słuchać o jego ‘ciemnej przeszłości ‘ . Nie chciała przeżyć znowu tego koszmaru . Stchórzyła . Strach przed przyszłością zwyciężył. Odebrał szansę na szczęście . Bez słowa wyjaśnienia wstała i odeszła . Tak po prostu . / tryagain
|