różnimy się tym, że Ty weekendy spędzasz nad materiałem do klasówek, a ja butelką czystej. dla Ciebie przedświąteczny klimat to przygotowywanie jedzenia z babcią, dla mnie fazy ze znajomymi w tesco, gdy owijamy kumpele w łańcuchu drąc mordę, że nakręcamy odcinek tap madl, wymiennie z pytaniem czy możemy kupić bombki na kilogramy. Ty masz wszystko, czego zapragniesz, ja wszystko subiektywnie tracę . ;)
|