CZĘŚĆ4.Więc wstaliśmy przeszliśmy koło nich były się na mnie patrzył ja , nawet na ,niego już nie chciałam . A jak byłam z tym kolegą poczułam się zajebiście .Przytulał mnie , mówił że jestem śliczna jak się uśmiecham rozmieszał , opowiadał o sobie . Dostałam esemesa wyciągnęłam telefon z kieszeni , i zobaczyłam esemesa od Ciebie że mnie kochasz że sobie to teraz uświadomiłem wiem że jestem świnią łzy znowu poleciały po policzkach .Artur bo ten kolega miał tak na imię spytał co mi jest pokazałam mu ,telefon ja sobie z nim porozmawiam, proszę Cie nie płacz już. Dobra zagryzłam wargi i starałam pokazać że dam rade . Potem powiedziałam że muszę już wracać do domu odprowadził mnie pod dom przytulił dał buziaka na pożegnanie zadał pytanie czy się jeszcze spotkamy ja mu dałam swój numer gadu na pisz to się umówimy. Poszedł do mojego byłego by z nim porozmawiać .
|