CZ1 / Po dwóch miesiącach przepłakanych dni, nieprzespanych nocy spotkała go. Biegła spóźniona na lekcję do szkoły lecz niespodziewanie pojawił się On. Stanął przed nią spojrzał i powiedział by zaczekała. Krzyknęła by nawet słowem się nie odzywał. Do oczu napływały łzy. Doszedł do niej, chciał ją przytulić. I wtedy nie wytrzymała, z zielonych tęczówek zaczęły płynąć łzy. Przypomniała sobie jak to cudownie być w jego ramionach, ile ciepła to przynosi. Chciała tego doznać kolejny raz w życiu. Wiedziała,że gdy pozwoli się mu przytulić zrobi błąd,ale to było silniejsze od niej. Wtuliła się w niego najmocniej jak tylko mogła,płakała. / bellolina
|