do niedawna kochałam horrory, dziecinne animowane filmy i tanie chińskie produkcje z Jackie Chanem. a teraz? teraz nie odciągniesz mnie od telewizora jeśli akurat leci komedia romantyczna. większość zawsze wygląda tak samo: samotność, nagle wielka miłość, kłamstwa, rozstanie, znowu samotność, a na końcu zawsze happy end. sama się sobie dziwię, że to oglądam, ale chyba usilnie staram się szukać miłości w życiu. w moim nie ma jej zbyt wiele, więc muszę się posilić szczęściem innych.
|