Czego boję się najbardziej? Tego, że się do niego przywiążę, stanę się zależna od jego słów, gestów. I tego, jak ciężko będzie mi pozbierać się po tym, gdy nie odpisze na dziesiątą wiadomość z rzędu, ani na następną i następną, tylko dlatego, że uwierzy w jakąś plotkę na mój temat. Boję się znów powierzyć komuś swoją duszę.
|