Chciałabym zrozumieć to cholerne życie. Ten pierdolony plac zabaw z którego za każdym razem ktoś zabiera mi zabawkę.Chciałabym zrozumieć dlaczego pada deszcz a później świeci słonce,dlaczego ktoś jest a potem odchodzi,dlaczego kochamy a później nienawidzimy.Dlaczego już nawet wspomnienia pierdolą nas w dupę. Dlaczego my sami wypinamy się dupą by świat nas pierdolił. Dlaczego nic nie jest banalne i dlaczego nic nie jest proste po prostu.Czym jest dorosłość i czy ja chce w ogóle dorosnąć.Czy zapomnę? lub czy po prostu się przyzwyczaję.Czy on wróci ,czy może samotność będzie już na zawsze ze mną. Widzisz tysiące pytań jedna odpowiedz: ja sama nie wiem. Pierdolić.! Po prostu...
|