Co bym zrobiła, gdybym miała ostatnią godzinę życia? Poszłabym na piwo z jedną przyjaciółką i pożegnała się z nią. Z drugą pogadała, jedocześnie żegnając się. Co bym potem zrobiła? Potem poszła bym do niego, do przyjaciela, żeby ten ostatni raz spojrzeć w jego oczy. Kiedy wiedziałabym już, że to ta ostatnia chwila, powiedziałabym mu, jak bardzo go kocham, wiedząc, że nie usłyszę jego odpowiedzi./zpw
|