płakanie po rozstaniu to nie jest kwestia psychy, to jest kwestia przywiązania do tej osoby.. jak nigdy za nikim nie płakałeś to nie wiesz jak to jest po 3h płaczu, aż cię głowa napierdala, zamykać oczy i nawet wtedy wycierać łzy, mówić : mam wjb jednocześnie ksztusząc się nimi. nie wiesz jak to jest , więc proszę cię nie mów mi ZAPOMNIJ , bo uwierz że nie zapomnę płacząc dzień w dzień w poduszkę w nocy nie mogąc spać i myśląc co chwile o nim .
|