(Siedzi sobie rasta w saunie i pali jointa, nagle do sauny wchodzi stresowany biznesmen) - Ej ty rasta..co ty palisz, że ty taki wyluzowany jesteś? (spytał biznesmen. na to rasta poczęstował go jointem. biznesmen siedzi w tej saunie i pali ''mam tyle pieniędzy, że mógłbym sobie kupić tyle tego towaru, że do końca życia był bym odstresowany'' - pomyślał. Nagle widzi,że rasta wsiada do taksówki, on bez chwili namysłu robi to samo. Rasta wsiada do samolotu, on też. Rasta idzie do dżungli on za nim. Po chwili biznesmen poczuł, że musi się załatwić... ''jak kucnę to stracę go z oczu, a na stojąco nie będę srał.'' - powiedział sam do siebie. po chwili dostrzegł pagórek. ''wejdę na ten pagórek to nawet jak kucnę to będę go widział'' - pomyślał i tak zrobił. Kucnął na pagórku i stawia. nagle czuje klepanie po plecach.) - Ej ty koleś co ty robisz? W saunie się nie sra. - powiedział rasta. :D | Kajda134♥
|