Kilka razy już mu mówiłam, że to koniec, że mam dość. Wtedy podchodził do mnie, z całej siły mnie przytulał, zaczynał całować, a później szeptał do ucha, że wcale tego nie chcę, że mam zły dzień, że wciąż go kocham i nie potrafię z tej naszej miłości zrezygnować. Tak on to mnie chyba już doskonale zna. :p // n_e
|