happy_love:skad wiesz, ze swiadomie ? nie kazdy jest takim jakim go widzisz...
5 października 2011
happy_love:no tak, ale ludzie 'pod sklepem' sa nie tylko z wyboru, nie którzy mają problemy które ich przerastają. wpadaja w alkoholizm i nie radzą sobie.
6 października 2011
happy_love:bez sensu ? nigdy nie miałaś tak, że masz dosyć wszystkiego ? alkohol na początku staje się lekiem na stres, sami nie wiedzą kiedy tracą nad tym kontrolę, kiedy ich nie dawne ukojenie staje się uzaleznieniem
6 października 2011
happy_love:widocznie jestes silna, oni nie. łatwo Ci oceniać ludzi, nawet jesli nie znasz ich życia, nie wiesz co przezyli, czego doświadczyli. smutne.
6 października 2011
happy_love:a tak swoją drogą dziewczyno masz 14 lat, a oni ? 40 ? 50 ? chociazby dlatego powinnaś mieć szacunek, moze i piją, ale nie wiesz DLACZEGO .
6 października 2011
happy_love:nie ma typowych 'żuli'. po czym ? po tym ze łasnie taką łatkę i przyczepiasz.
6 października 2011
happy_love:a wiesz, że Ci 'żule' mają rodziny ? a gdyby ktoś od Ciebie miał problem z alkoholem ? podeszłabyś do niego i powiedziała, że jest żulem ? gdyby to ktoś Ci bliski siedział pod tym sklepem ? czasme pomysl niż kogoś ocenisz.
6 października 2011
karolinajestem:nie zgodzę się z wpisem powyżej. wiesz wydaje mi się, że piszesz tak dlatego, że sama nie doświadczyłaś tego, że np. Twój tata nie popadł w alkoholizm..
6 października 2011
szamponetkaa:powiem Ci jedno- za przeproszeniem gówno wiesz na ten temat. mam taką bliską osobę, która nie zaczęła pić bez powodu, w alkoholu odnajdowała spokój i że tak powiem "ukojenie w bólu". bardzo długo takie osoby nie zdają sobie sprawy z uzależnienia, ale teraz widzę jak ta bliska mi osoba z dnia na dzień coraz bardziej się ze sobą męczy, ale nigdy już nie wyjdzie z nałogu bo jest za późno. i twierdzenie że rodziny uchronią przed piciem jest śmieszne, bo jeśli będzie ten ktoś chciał to zawsze znajdzie sposób żeby wypić. przeżyjesz coś takiego-zmienisz myślenie..
6 października 2011
happy_love:co bo jak ktos obcy to mozna go nazwac zulem? chuj nie znam to sobie pociskam tak ? bo juz Cie nie rozumiem. wyobraz sobie ze ktoś dajmy na to twojego ojca nazwie zulem, nie ruszyło by cie to ? SZAMPONETKAA: nie chciałam do ciebie nawiazac, jesli to zrobiłam przepraszam. mojekuurwazycie. zdecyduj się. najpierw piszesz, że rodzina ktora pozwala na coś taiego to nie rodzina, a pozniej ze sama przezyłas, i co twoja rodzina pozwolila ? nie rozumiem Ciebie..
6 października 2011
szamponetkaa:a skąd wiesz że ci "żule pod sklepem" nie mają takiej samej historii jak inni alkoholicy? myślisz że celowo wybrali uzależnienie i życie w męczarniach?
6 października 2011
oleek.96:ej trochę przesadzacie dziewczyny. myślę, że ten wpis miał na celu ukazanie w jakiś sposób ludzie niszczą siebie. na pewno nikogo nie chciała obrazić. trochę zrozumienia. dziewczyna nie pisze o błahostce, tylko o poważnym problemie, a wy na nią najeżdżacie.
szamponetkaa:nie najeżdżamy, po prostu ten wpis jest bez ładu i składu.
6 października 2011
zostan_moim_zozolem:Myśle jak olek.96 bez przesady, napisała i już. Nie mieszajmy , jej rodzina, po co w to wchodzicie . Nie skończmy te wpisy ; )
6 października 2011
oleek.96:a ja myślę, że dziewczyna ma coś w głowie i nie pisze tylko o swoich miłostkach itp tak jak to robi większości na moblo łącznie ze mną. porusza życiowe tematy. a wam i tak nie odpowiada. ogar.
6 października 2011
szamponetkaa:hm, wyraziłam tylko swoje zdanie, chyba mam prawo. tobie się podoba, nic mi do tego, to jest tylko mój punkt widzenia,więc nie możesz mi zabronić wypowiedzenia się, a to nie jest nawet najeżdżanie.
6 października 2011
zostan_moim_zozolem:tu nie chodzi o najjeżdżanie czy nie najeżdżanie. Dziewczyna napisała co myśli jedna, druga Koniec tematu ! :D :)
6 października 2011
szamponetkaa:zostan_moim_zozolem - po prostu zarzucono mi że najeżdżam na autorkę, ale nie miałam tego w zamiarze. masz rację, koniec tematu ;)
6 października 2011
zostan_moim_zozolem:jjush ;)
dziewczynki ! :D przecież my jestesmy grzeczne ! no :D