Był piątek. Ten dzień od początku był dla mnie pechowy. Byłby nadal taki, gdyby nie On. Wyszłam z kumpelą na boisko. On szedł z dwoma kumplami i popijali PEPSI. Wtedy kumpela oznajmiła : " idź dziewczyno, skoro Ci zależy ! " , wahałam się, bo nie wiedziałam jaka będzie jego reakcja, a szczególnie jego kolegów. wzięłam się w garść i polazłam. zawowałałam, żeby zaczekał. On zaczekał, ale koledzy się już odsunęli i poszli. Kumpela tak samo, poszła na schody. Wtedy On szepnął do ucha : " od miesiąca czekałem, żeby znów usłyszeć Twój głos. Może i się wstydzę, ale taki jestem do dziewczyn, szczególnie do takich na jakich mi zależy. " / to_twoje_spojrzeniee
|