Siedziała sama pod klasą czekała na ten beznadziejny dzwonek, kiedy zadzwoni, bo już nie mogła znieść tego jak On się na nią patrzy,czuła na sobie jego wzrok. nie potrafiłą się na niego popatrzeć, bo wiedziałą że jak zobaczy że ona odwróci wzrok w jego strone on natychmiast zaczniee szukać kogoś po szkole, oglądać się na każde możliwe strony. Wiedziała że wystarczy jedno spojrzenie w jego strone a wszystkie wspomnienia powrócą. Rozmyślała nad 'zadaniem', w pewnej chwili ktoś złapał ją za nogę i zaczął ciągnąć po podłodze. zaczeła krzyczeć i jednocześnie się śmiać w niebo głosy. Popatrzyła się w strone tej osoby, To był On, chciał żeby ona wreszcie popatrzyła na niego, marzył o tym, chciał powrócić do tamtych chwil. nagle zadzwonił dzwonek, powiedział jej do ucha "nadal Cię kocham", ona oglądając się za nim wchodziła po mału do klasy a w oczach miała łzy, ze szczęścia. /jebsiemisiek♥
|