Jestem chyba trochę staroświecka, bo jak inaczej nazwać to, że wszystkie moje koleżanki zmieniają co chwile chłopaków jak rękawiczki, a ja wciąż szukam prawdziwej miłości, w której istnienie coraz częściej wątpię.
lovemelovemelove:Bo dla mnie to nie miłosc..jak zmienia sie faceta co 2 tyg, albo co miesiac..to głupie zauroczenie tylko..no ale moze i jestem jakas inna..ale bywa..taki mam charakter:)