szczerze ? to sama nie wiem czego chcę. nie wiem czy wciąż cię kocham, pomimo tego wszystkiego, pomimo tylu ran, smutków i wylanych łez. choć wiem, że jeśli napiszesz oddam ci się w całości. chcę pogodzić się z kumplem, który kiedyś był moim dobrym przyjacielem, zakochał się we mnie, niestety. całą przyjaźń zakończyliśmy rozpadem paczki i słowami 'suka' i 'dupek'. żałuję tego i chciałabym by wszystko było normalnie. nie wiem co czuję jeszcze do kilku innych, mniej ważnych kolesi. pociągają mnie i interesują, bo są dla mnie prawie całkowitą nowością i wierzę, że mogłabym z którymś z nich stworzyć naprawdę coś fajnego. ale wiem, że to już nie będzie to samo. żaden mi ciebie nie zastąpi i żadnego tak mocno pokocham. ale potrzebuję miłości ! odbić się od tego wszystkiego, skreślić cię grubą, czarną krechą, postawić wielką kropę i pójść dalej. dalej, by w końcu zacząć normalnie żyć, zostawić za sobą przeszłość, bo to co było już nie wróci. byłoby to najlepsze z możliwych rozwiązań.
|