'dzień dobry, siadajcie' - powiedziała nauczycielka od polskiego, kiedy weszliśmy do klasy. 'chciałabym abyście na początek, napisali kim chcielibyście być, gdybyście nie byli sobą' - powiedziała. 'macie 10 min. wszyscy będą czytać' - stwierdziła. każdy otworzył zeszyty i zabraliśmy się za pracę. po tych kilku minutach, jako pierwszego polonistka zapytała mojego kumpla z sąsiedniej ławki. 'kamil, powiedz nam kim chciałbyś być?' - zapytała go. 'ja to bym chciał być justinem bieberem, bo on ma opóźnioną mutację i w wieku 17 lat może nadal czuć się jak dziecko' - powiedział z pełną powagą, a klasa wybuchnęła głośnym śmiechem. / mojekuurwazycie
|