i czasem nie wiem dlaczego płaczę. czy to łzy szczęścia, czy bólu.. uwielbiam tamte dni, w których gościł na mojej twarzy uśmiech. nie lubię wspominać tego, jak mnie raniłeś.. bo w sumie dobrze, że to wszystko się wydarzyło no nie? tylko nie rozumiem jednego.. dlaczego to tak cholernie boli? | gazowana
|