była zdruzgotana dzisiejszym dniem w szkole. była sama w domu, nie czuła nic. nawet bólu, którego nie wytrzymywała w szkole. była taka pewna siebie. wmówiła sobie, że nie napisze pierwsza. poszła po siostrę i to właśnie ona ją pocieszała. przytuliła i mówiła swoim głosikiem `olusia, olusia..` wiedziała, że tylko ona ją w tym momencie widzi i nikt się o tym nie dowie. nie na tyle, żeby pytał co się stało..
|