teraz sama nie wiem co zrobić. z jednej strony zakochałam się, chociaż nie miałam tego robić, no ale serce nie sługa, no i jeszcze z żadnym kolesiem tak świetnie się nie rozumiałam.. a z tej pieprzonej drugiej strony to nie mam pojęcia czy czuje to samo, chociaż zachowuje się tak, że jakoś ciężko w to wątpić . ale jak się dowiaduję, że zarywa do mojej znajomej to wychodzę z siebie . jeszcze nasz wspólny kumpel pisze mi, ze nie warto, że dla niego to zabawa.. kurwa . nie rozumiem tego . jak chce żebyśmy byli tylko przyjaciółmi, to chyba może to powiedzieć? wiem, że nie chce mnie skrzywdzić, ale bezpodstawne nadzieje też bolą .cholera ! znów łzy.. nie ogarniam już tego . ;( [ uzaleznionaa .♥ ]
|