bez uczuć, bez emocji, bez płaczu i zgrzytania zębami. bez podniecania się na jego widok, bez patrzenia się w jego zielone oczy. bez patrzenia się jak się uśmiecha. bez spoglądania na tę bródkę. bez zauważania jego osoby, pójdę dalej, nie zakochując się w nikim z jednego powodu. jakiego? mianowicie za mało miejsca będzie. całe moje serce zajmuje on, ten blondyn, o tych zielonych oczach i z tą bródką. i tak, poradzę sobie.
|