Ej, kocham Cię brat, kocham na zabój, za wszystkie miesiące i każdą minutę, za fajki przed lekcjami, czekanie na dworcu, siedzenie na deszczu, za rozmowy o wszystkim, melanże, za to że zawsze wiesz, zawsze pomagasz, że wierzysz, że słuchasz, pocieszasz i ochrzaniasz, przynosisz chusteczki i każesz się ogarnąć, za to, że nie boisz się mnie znosić, za wszystko i za nic, za to, że dałeś mi się poznać, za to że jesteś, za to że żyjesz. / < 333
|