CZ.2 To tobie ją dałam, zrobiłeś z nią co chciałeś, konkretniej nic, dokładniej wyrzuciłeś , a sam o nią prosiłeś, sam chciałeś , nic nie mówiłam, niczego nie chciałam, jedynie spokoju ty go nie dość że zakłuciłeś to jeszcze, dany ci czas wyjebałeś za okno, ten ostatni raz. to była ta trzecia ostatnia szansa. I właśnie samozagłada somozniszczenie chciało by się wedrzeć do mojej glowy i ciała, to ty dałeś im mój adres i hasło. Jedyne co można powiedzieć to nic nie mówić poprostu wyciszyć się wyjść na prostą i bez żadnych uczuć , żadnej glebszej reakcji skończyć. nie docierasz już do mojego serca, przykry koniec co?
|