pamiętam jak zawsze narzekał, że mnie kocha się zbyt trudno, pamiętam Jego czekoladowe tęczówki, w głębi których kryła się jakaś tajemnica, pamiętam każde, nawet te najbardziej przelotne 'kocham' rzucone w moją stronę, pamiętam te wiosenne wieczory, kiedy godzinami przesiadywaliśmy na moim balkonie gadając zupełnie o niczym, pamiętam smak pierwszego pocałunku i zmieszanie jakie wywołał on w Jego oczach, pamiętam wszystkie wspólne imprezy, kłótnie. pamiętam, i nie zapomnę, a zapomnienie byłoby rozwiązaniem wszelkich kłopotów z Tobą związanych. / nervella
|