siedziałam na ogródku i bawiłam się z psem. w pewnym momencie podszedł do mnie mały chłopczyk, uśmiechnął się i powiedział 'masz ładne oczy'. lekko zdziwiona, podziękowałam, on odwrócił się i pobiegł. na drugi dzień, spotkałam go na działkach. poznał mnie. krzyknął, abym się zatrzymała, więc tak zrobiłam. podbiegł do mnie, poprosił, abym kucnęła i mnie przytulił. zaśmiałam się, a on wyszeptał mi do ucha 'kocham cię' i odszedł. ta dziecinna miłość jest taka łatwa.../ mojekuurwazycie
|