Wzięłam kartkę, spisałam wszystkie myśli, co wyszło? Nieidealny ideał. Czasem palił, chodził po klubach, zdarzało mu się coś odpieprzyć. W szkole bywał rzadko, wpadał pokazać, że żyje. Miał swoje wartości, swoje zdanie, nie patrzył na innych, nie szukał sławy. Był aż nade sobą, nikomu się nie podporządkowywał. Wyglądał tak jak wyglądać miał. Nie był greckim bogiem ale tez nie był totalną porażką. Był taki jaki być powinien. Miał tylko jedną wadę...nie wychodził poza małą kartkę papieru.
|