Położył jej ręce na swoich ramionach, następnie złapał ją za biodra, widział przed oczami jej złociste blond włosy i zachód słońca. W uszach słyszał jej oddech, i dźwięk obijających się o brzeg fal. Czuł z jaką prędkością bije jej serce. '' Jesteś moim szczęściem, nie pozwolę ci odejść '' cicho powiedział odgarniając włosy z jej twarzy, zamilkła, złapała głęboki oddech i jeszcze mocniej go przytuliła '' Ja nie mam zamiaru iść przez Świat bez ciebie, nie odejdę, nigdy. ''. Liczyli się oni, miejsce, czas i chwila w której trwali. Było jak w bajce.
|