Mój pierwszy pocałunek... hmm pamiętam go bardzo dobrze. Miałam pewny plan , o którym nikomu nie mówiłam i czekałam na jego zrealizowanie. I co ? Udało się. To było moje marzenie. By pocałować własnie tego. Uwiodłam chłopaka , upiłam go a później dobrze bawiliśmy się na urodzinach koleżanki. Było wspaniale. Myślałam , że gdy on wytrzeźwieje zapomni o tym i o mnie ale tak nie było. Po pewnym czasie zaczęliśmy razem chodzić. Byliśmy ze sobą bardzo krótko. Był to mój pierwszy chłopak , o którym nigdy nie zapomnę , nie wiedziałam jeszcze jak obchodzić się z chłopakiem ale dałam radę, bo źle nie było. Mimo tego , że nam nie wyszło , że za dużo wycierpiałam i tak wiem że było warto ;)
|