Siedzieli razem , On myślał nad jakimś tematem do rozmowy... -wiesz a u nas raz taki gościu tak się najarał, że skarbów szukał ...- uśmiechnął się glęboko ..- a co w tym złego, że szukał skarbów?-spytała z lekką ironią.. -no nic, nic. Chodził , kopał ...-niedokończył zdania gdy Ona Mu przerwała. -założe się,że każdy szukał w swoim życiu czegoś wyjątkowego i cennego.. Ty masz 16 lat i nigdy nie szukałeś?Nawet jak byłeś mały? - spytała dociekliwie -nie, a Ty?-spojrzał na Nią z blaskiem w oczach ... -ja już swój znalazłam . - przytuliła się do Niego.. -ja też. -pochylił się nad Nią i czule pocałował , a wtedy cały świat się dla Niej nie liczył ... -Kocham Cię - powiedziała.. -Ja Ciebie też - odpowiedział i spojrzał się Jej głęboko w oczy ...
|