Widział jak katuje jego matkę. Jak bije ją pięściami po twarzy, jak kopie boleśnie w żebra. Nie mógł nic zrobić, był tylko małym, drobnym i bezradnym chłopcem. Siedział skulony pod ścianą i modlił się by przestał. Słyszał swoją mamę jak woła o pomoc, jak strasznie krzyczy krztusząc się łzami, nie mógł tego wytrzymać, nie mógł patrzeć jak coraz silniejsze zadaje jej ciosy, podniósł się, poszedł do kuchni i sięgną po największy nóż, zdenerwowany ruszył w stronę ojczyma, zamachnął się wbijając mu ostre narzędzie w plecy '' To za wszystkie krzywdy jakie wyrządziłeś nam w życiu. ''. Schylił się, położył głowę swojej mamy na swoje kolana gładząc ją po głowie '' Nie płacz, już dobrze '' szepnął. Mimo iż miał tylko 11 lat wykazał się wielką odwagą, chroniąc najbliższą osobę jego w życiu.
|