Coś mi sie wydaje że ja tu ewidentnie nie pasuje, jakbym był z zupełnie innej bajki, z innego planu, z zupełnie odmiennym scenariuszem. Ostatnio stanąłem przed lustrem.. i co zobaczyłem spytasz pewnie ? Zobaczyłem zakompleksionego nieszczęśliwego człowieka który właściwe nie wie co do końca tu robi, co ma tu robić. Juz nawet głupie napierdzielanie w klawisze czy machanie pedałami (w zamyśle rowerowymi) nie sprawia takiej przyjemności jak powinno. Trawa przestala być tak zielona jak dawniej, niebo zaczęły przykrywać czarne chmury, na końcu spadł deszcz. Wychodząc pod gołe niebo spoglądałem jak każda z kropelek, każda z osobna przelatuje koło mojej głowy, a to w nią uderza. Patrzyłem na niebo i czekałem… czekałem tak długa aż przemokłem do suchej nitki. Nadal czekam. Ale nie pamiętam już za czym…
|