Budzę się w nocy o 1, 2. Nie mogę spać. Nie mogę przestać o nim myśleć. Nie mogę sobie wyobrazić go z inną. Nie mogę go pocałować. Nie mogę go przytulić. Nie mogę mu wyszeptać do ucha, jak bardzo go kocham. Nie mogę usiąść mu na kolanach i śmiać się z byle czego. Nie mogę ŻYĆ. Nie ma go, nie ma mnie, nie ma NAS. A gdzie się podziało to ' ZAWSZE '? Możesz mnie nienawidzić, możesz mnie zranić, możesz mnie pokochać, a i tak będziesz głupim wielkim zasranym pierdolonym CHUJEM, którego kocham. \ impossiblelove ♥
|