Gdy zostalismy sami znow zaczal mnie calowac. Objal mocno i przesuwal swoja reke po moim brzuchu. Ja zas po jego plecach. W pewnym momencie czuje, ze zjezdza swoja reka w dol. Lekko wsuwa palce w moje spodnie i nagle moja reka go powstrzymuje. On, wolna reka lapie moja, przesuwa ja na swoje ramiona i kontynuuje. Ja znow go powstrzymuje. Usmiecha sie lobuzersko i zabiera moja reke. Kontynuuje. Ja znow go stopuje. Slysze ciche ''ssh'' i znow przemieszcza moja reke na swoje ramie oczarowujac mnie swoim usmiechem... Trzyma mnie przy tym tak mocno. Jest wiekszy ode mnie. Silniejszy. Cala sytuacja wzbudza we mnie mase zmieszanych ze soba emocji.
|