Z hukiem zamknęła za sobą drzwi ,rzuciła krótkie "jestem" i pomknęła szybko do swojego pokoju.Rzucając się na łóżko ,z wielkim rogalem na buzi i armią żołnierzy w brzuchu ,myślała o dzisiejszym wieczorze.O jęczących wariatach w krzakach,o tymbarku pod blokiem i niekończącej się z NIM rozmowie pod domem .Czuła się najszczęśliwszą osobą.Czuła się bezpieczna.Kochała takie chwile.Kochała GO ! /nie.rycz.mala
|