Nie wiesz przez co przechodzę budząc się rano i wiedząc, że jej tu już nigdy nie będzie. Nie wiesz kurwa kiedy czuje jej zapach jak zaciska mnie w gardle. Nie wiesz jak patrzę na nasze fotografie i widzę jej uśmiech i to szczęście w jej oczach. Ale nie mogę się poddać, zaciskam dłoń i próbuję przez to przebrnąć. Może tam będzie jej lepiej, może tam będzie szczęśliwsza.
|