Zsunął delikatnie ramiączko od biustonosza, zagryzając przy tym wargę. Od tak dawna tego pragnął, a teraz zaczynał się denerwować, że zrobi coś nie tak, że ją skrzywdzi, a nie chciał jej stracić. Chciał trwać z nią w bezruchu na zawsze, pojąc się zapachem jej kwiatowych perfum. Chciał dotykać, ale jednocześnie nie zabierać niewinności, która była elementem ich miłości.
|