wracaliśmy z wieczornego spaceru.zbliżaliśmy się do piwiarni, z daleka widziałam, że stoją pod nią jakieś podejrzane typy. nalegałam żebyśmy przeszli na drugą stronę, ale ty swoje, zacząłeś mówić, że mnie obronisz jakby sapali się. zaufałam Ci. ogólnie miło było spędzić z Tobą trochę czasu.[jebaduic]
|