Dwa dni temu w Sobotę miał być koniec świata. Dla wielu ludzi go nie było. Mieli z tego ostrą zwałe kiedy punkt osiemnasta mogli jeszcze oddychać i cieszyć się życiem. Dla mnie jednak on był. Przeżyłam go, choć wolałabym zginać. W jednej chwili zawalił się cały mój świat. Straciłam kogoś na kim bardzo mi zależy. Straciłam Jego. Najważniejszą i najbliższą mi osobę na tym cholernym świecie.. ;[ / youstee
|