xmartynaaax:niby to teraz na gadu, ale on uważa, że mam wyjebane..
16 maja 2011
mr.brainwash:a wiesz co to oznacza? : ) nieee, nie że czas ugotować naleśniki ; p to zapewne oznacza tyle że chce abyś go przytuliła/wybaczyła/odezwała się do niego pierwsza - bo nie wiem odnośnie czego macie kłótnię ; ) przytul go, daj mu się pobawić cycem i dzieciak będzie znów chodził z bananem na twarzy powtarzając, że Cię kocha ;)
16 maja 2011
xmartynaaax:taa, możliwe.. dzięki za dziwną, nietypową, ale po części trafną radę. :)a naleśniki z chęcią bym zjadła prawdę mówiąc.. :D
xmartynaaax:nie wiem, zgubiła gdzieś, czekaj.. polecę do sklepu po nową ;) a tymczasem naleśniki muszą poczekać, do później ;*
17 maja 2011
mr.brainwash:co do tej czekolady, ja to bym zjadł bato...znaczy się: co do tej czekolady to ja bym wolał żeby rozpływała się na ciele ee...Martyny xD ; p tak wiem, jestem gnojem. :)
17 maja 2011
mr.brainwash:aaaa tak właściwe, to co z tymi cycami? ;D dałaś mu się pobawić? ;p ...no dobra, nie moja sprawa przecież - już wracam do normalności
17 maja 2011
mr.brainwash:aj kurwa, znowu się do mnie przyczepiłeś... ; ( a co Ty niby masz?!
17 maja 2011
mr.brainwash:lmao, rotfl przecież wiem ;* co Ty się cycków naoglądałeś czy co, że tego nie dostrzegasz? xD dobra już dobra, kończe z tymi cyckami...ja to naprawdę napisałem? -.-
17 maja 2011
xmartynaaax:hahah, jesteście psychiczni ;D to robimy? XD