(...) a kiedyś będę szła ulicą z mężczyzną i z małym chłopcem za rękę. Wypadnie mu z rączki piłka. Podasz ją, i powiesz: "Czy my się przypadkiem nie znamy?". Odpowiem, że owszem- znamy się. Wtedy będziesz wiedział kim jestem. A ja Ci podziękuję, że nie chciałeś ze mną być, i teraz dzięki temu mam tak wspaniałą rodzinę.
|