. Jego usta zbliżyły się do moich i wtedy złączyły się w jedność. Czułam się jak w niebie. Nasze usta, my… jakbyśmy byli dla siebie stworzeni. Chciałam, aby ta chwila trwała wiecznie. Aby wszystko zawsze było tak idealnie jak w tamtym momencie. Po jakimś czasie się od siebie odkleiliśmy, czułam się jak, jak… sama nie wiem jak. Nie potrafię tego określić, to zbyt piękne uczucie. Odpowiedziałam mu potem tym samym, „kocham Cię”. Nasze usta ponownie się złączyły. Czułam jego zapach, namiętność, dotyk, czułam wszystko. Pomyślałam sobie „jeżeli to jest sen, to już nigdy nie chcę się obudzić.” Czułam, jakbym w swoich rękach miała cały świat i za nic, nikomu nie chciałam Go oddać./zapomnianaprzezwszystkich
|